Dość brutalna piosenka, z podpisami przetłumaczonymi jakimś google-translate czy czymś podobnym na kilka języków. Nie wiem, jak z wszystkimi, ale z rosyjskim chyba udało się tak sobie. Śpiewaczka znana głównie ze związku z Elonem Muskiem, ale ten kawałek mi akurat podszedł, mimo kontrowersyjnego tekstu.

A teraz czas na ogłoszenia parafialne: w tym tygodniu planuję jedną recenzję fantastyki, dokończyć cykl o seksizmie, a potem krótki linkownik w piątek. Zbliża się sesja, więc zapewne niedługo znowu zrobię przerwę od blogowania.